Żywa Szopka w kościele św. Franciszka i Klary w Tychach to tradycja, której sława rozciąga się na całe województwo śląskie. Dzieło ojca Wawrzyńca Jaworskiego przyciąga nie tylko możliwością zobaczenia żywych zwierząt gospodarskich - kuców, królików, ptactwa, osiołka, kóz, owiec, które dzieciaki rzadko mają szansę zobaczyć z tak bliska, ale przede wszystkich architektonicznym rozmachem i wyjątkową estetyką. Nic zatem dziwnego, że co roku przyciąga tłumy odwiedzających z najróżniejszych miejsc Górnego Śląska.

Tegoroczną nowością są tworzące atmosferę miasteczka drewniane domki wkomponowane w Małe Betlejem. To tu odbywa się pchli targ, ale odwiedzający mogą skorzystać z oferty punktów gastronomicznych. Głodomory, którym nie wystarczają świąteczne przysmaki serwowane w domu chętnie wykorzystają ustawiony w jednej z zagród żeliwny piec - to miejsce przeznaczone do smażenia jajecznicy ze swojskich jaj, które każdy chętny otrzyma od zakonników. To jednak nie koniec zaplanowanych na okres świąteczny wydarzeń we wciąż budowanej świątyni - szczegóły tutaj.

Warto przypomnieć, że całkowity dochód uzyskany ze sprzedaży przedmiotów na Pchlim Targu i dań w punktach gastronomicznych, a także datków wiernych zostanie przeznaczony na dokończenie budowy Kościoła św. Franciszka i Klary. Parafia od blisko roku nie otrzymuje dotacji od panewnickich franciszkanów i ciężar finansowy przeprowadzanych prac budowlanych leży na barkach tyskiej parafii.